Co dziesiąty pracownik z Ukrainy chce zostać w naszym kraju na stałe

W przeciągu ostatnich pięciu lat ponad pięćdziesiąt procent obywateli Ukrainy odwiedziło Polskę kilka razy, a czas trwania takiego pobytu wahał się od jednego do sześciu miesięcy. Jak pokazują badania, sześćdziesiąt dwa procent pracowników z Ukrainy planuje ponowny przyjazd do naszego kraju w celach zarobkowych.

To doskonała informacja dla przedsiębiorstw sięgających po kadrę zza wschodniej granicy. Zgodnie ze statystykami, trzydzieści dziewięć procent dużych polskich firm zatrudnia Ukraińców, a dwadzieścia dziewięć procent zamierza poczynić taki krok w najbliższej przyszłości.

Na chwilę obecną jedynie co dziesiąty pracownik z Ukrainy deklaruje, że mógłby się przenieść do naszego kraju na stałe, lecz ma on szansę wzrosnąć, gdy pracodawcy zdecydują się postawić na odpowiedni system zachęt w postaci ułatwień związanych z dostępem do opieki socjalnej, nieruchomości oraz edukacji. Wiązałoby się to z licznymi korzyściami dla rodzimej gospodarki. Być może nie każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę, lecz już teraz, gdyby nie pracownicy z Ukrainy, mielibyśmy nawet milion nieobsadzonych stanowisk pracy, a ponad pięć miliardów złotych nie wchodziłoby do popytu detalicznego. Należy tu także wspomnieć o wzroście PKB, który jest stymulowany przez Ukraińców.

Dlaczego osoby ze Wschodu decydują się na pracę w naszym kraju? Związane jest to zarówno z bliskością geograficzną, jak i dobrymi zarobkami oraz niską barierą językową. Jak wskazują badania, trzech na czterech pracowników przyjeżdża do Polski częściej niż jeden raz – trzydzieści cztery procent z nich odwiedziło nasz kraj dwa do trzech razy w przeciągu ostatnich pięciu lat, a osiemnaście procent – cztery do pięciu razy.

Emigracja zarobkowa pracowników z Ukrainy ma charakter głównie ekonomiczny. Zależy im na wysokim zarobku, który pozwoli na utrzymanie się żyjącej w ojczystym kraju rodziny.